*Oczami Laury*
Wstałam dziś o 6:00,poszłam do łazienki się odświerzyć, ubrać oraz umalować .Gotowabyłam już po 45 minutach wiec coś zjadłam i wyszłam na dwór. Tam czekałałam jakieś 2 minuty i przyjechał Ross. Przywitałam się po czym wsiadłam do samochodu i ruszyliśmy w strone produkcji serialu ,,Austin & Ally''.Gdy dojechaliśmy kierowaliśmy się w strone garderoby gdzie czekały już stylistki i charakteryzorki . Jak byliśmy już gotowi poszliśmy do głównej sali i zaczeliśmy rozmawiać co mamy zagrać i w jaki sposób . Było bardzo fajnie, Ross'owi i Calum'owi bardzo zachciało sie robić żarty ja z Rani nie mogłam wytrzymać ze śmiechu rezyszer z całą ekipą również .Ale wzieliśmy się w garć i zaczeliśmy grać . Wyszło nam świetnie . W przerwie na luch ja,Ross,Rani oraz Calum zaczeliśmy rozmawiać i się wydurniać :
-Ross wiesz , że na twojej głowie siedzi ooogromy pająkkk-pisną przerażony Calum
-Nie dam sie nabrać -powiedział dumnie Ross,zakładając reke na reke
-Ross naprawde jak nie wierzysz to ssprwadz-Powiedziała z przerażeniem Rani
-Taa... już wam wierze -powiedział Ross
-No to patrz -Powiedziałam podając Ross'owi luserko
-Aaaa...-zaczą wrzeszczeć jak mała dziewczynka i biegać Ross gdy zobaczył tarantule na swojej głowie
-Dobre Laura - przybił mi piątke Calum śmiejąc się po czym dodał :-Jak sądzisz kiedy zorientuje się że ten pająk jest sztuczny
-Nie mam pojecia- powiedziałam po czym zaczełam się śmiać z przyjaciółmi z wystraszonego Ross'a
-O nie chyba się zorientował -powiedziała rozbawiona Rani wskazując na rozłoszczonego Ross'a biegnocego w naszą strone
-Laura już nie żyjesz -Powiedział po czym zaczą mnie gonić
Uciekałam jak najszybciej .Pech chciał ,że Ross szybciej biegł i mnie złapał i wziął mnie na ramie i zaczą świrować , a ja sie śmiałam chciałam żeby mnie pucił ale mówił że mnie nie puści .
*Oczami Rydel*
Przyjechałam razem z braćmi na plan serialu ,,Austin & Ally'' odwiedzić Ross'a a tam jak zwykle Ross terroryzował Laure biegał z nią na ramieniu.Rocky odziwo nic nie odwala tylko ciągle pisze z kimś pisze przez telefon, dziwne o.O . On przynajmiej jest spokojny a Ell ucieka przed Riker'em, niewiem o co im poszło i nie chce wiedzieć .
-Ross weź już zostaw Lau bo się zmęczysz -zaśmiałam się
-Haha bardzo zabawne - powiedział Ross odkładając Laure na podłodze
-Aaaaa...-rozległ sie krzyk Ellington'a
-CO SIĘ DRZEŻ KRETYNIE! -wrzasnełam
-Pająk!- krzykną poczym wskoczył Riker'owi na ręce
-Hahahaha-zaczeliśmy wszyscy się śmiać oprucz Ellington'a
-On....jest...sztuczny...hahaha-powiedziłam pomiędzy przerwami śmiechu
-Pff... ja wiedziałem, tylko udawałem - powiedział Ell po czym zszedł z rąk Riker'a
-Ta... jasne, bohaterze-zaśmiałam się a Ell sie do mnie odwrucił bo się obraził
-Uuu... foszek -zakpił Riker
-Się nie wtrącaj blądi - odgryzłam się bratu , a on pokazał mi język
*Drrrrnn*-zabrzmiał dzwonek na koniec przerwy na lunch
*Oczami Ross'a*
-Dobra zbieramy się na plan -powiedziałem i ruszyłem w strone planu a za mną Laura,Calum,Rani oraz reszta obsady.
Praca na planie mineła bardzo szybko i w miłej atmosferze.Po skończonym ostatnim ujeciu poszedłem się przebrac i zaczołem się zbierać .Po 20 minutach byłem już gotowy Rani i Calum już wychodzil.
-Cześć Ross - powiedzieli równocześnie
-Pa-Powiedziałałem po czym oni wyszli.Nagle ktoś mi zakrył oczy. Hmm... jest to ktoś niższy ma małe delikatne ręce i pachnie maliną.To wiadome że to moja Lau achh jak ona ślicznie pachnie.Chwila czy ja powiedziałem MOJA em no oczywiste MOJA PRZYJACIÓŁKA.Złapałem ją z tyłu w tali i przekręciłem ją w moją strone .
-Ach ty malinko-zaśmiałem się -Jedziesz ze mną ?
-Miałam dzwonić po Van ale z miłą chęcią pojade z tobą-powiedziała z pięknym uśmiechem na twarz
-No to chodźmy-powiedziałem po czym ruszyliśmy w strone samochodu......
~~~~~~
Heloo! I jest pierwszy rozdział ;D Podoba się ?Mam taką nadzieje. Komentujcie
~Rocky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz